Syn był wczoraj u fotografa – potrzebne nam było nowe zdjęcie do legitymacji. Cały wieczór hołubił otrzymaną od fotografa paczuszkę ze zdjęciami – wyciągał je, oglądał, kazał podziwiać.

Dzisiaj przed wyjściem do przedszkola wręczył mi jedno i powiedział:

– Pilnuj tego zdjęcia.

– Nie wypuszczę go z rąk przez cały dzień – odpowiedziałam.

– A jakby ci się zrobiło smutno, to możesz sobie popatrzeć na zdjęcie tego chłopca!

Możliwe, że zbyt często mówię mu, że jest przystojniakiem.

Ale tak, będę robić tak, jak zasugerował… 🙂

Dodaj komentarz