Być może to prawie-wyrżnięta-trójka, a może jednak dieta, ale z Ewa jest z dnia na dzień coraz lepiej:) Dzisiaj zrobiła coś, czego nie robiła od bardzo dawna: pomachała mi na do widzenia, powiedziała „papa”, a jak posłałam jej buziaka, to odpowiedziała tym samym:))
A może być tylko lepiej – jutro idziemy na pobranie krwi, więc bedzie wiadomo, co można ewentualnie suplementować. Dzisiaj Dawid odwozi próbki na pasożyty – jak coś tam znajdą, to ubijemy. Po Nowym Roku – pewnie wypróbujemy jeszcze dietę bezglutenową, żeby odhaczyć wszystkie punkty na liście. Wyeliminujemy wszystko, co może jej przeszkadzać, więc musi być jeszcze lepiej:)
Cieszę się:)
No to ja też posyłam buziaka:*
PolubieniePolubienie