Gwiazda trenuje mówienie. Zasób słów jest już coraz większy – co oczywiście cieszy, choć czasami trudno już udawać, że nie wiemy, że chciałaby na przykład „ciasteczko” 🙂 Jeśli chodzi o rzeczowniki, to czuje się już na tyle mocna, że zaczyna je odmieniać. Ostatnio trenuje wołacz. I o dziwo, nawet jej to wychodzi:
„Mamo, mamooo!”
„Tato, tatooo!”
„Franklinie!”
„Humorku!”
„Kapitanu Haku!”
… zazwyczaj:)