Przedstawiam Wam Gwiazdozbiór Pajączusia (szerszej publiczności znany raczej jako fragment gwiazdozbioru Pegaza):
Powyższe zdjęcie przedstawia sufit w pokoju Ewy. Gwiazdy wyświetlane są przez lampkę z mapą nieba. Teoretycznie możemy tę lampę obracać, możemy nawet wyświetlić mapę nieba z półkuli południowej – ale Ewa upiera się zawsze, że „musi być Pajączuś”.
Wczoraj położyłyśmy się wyjątkowo „w drugą stronę” – głowami tam, gdzie zazwyczaj mamy stopy. Ewa od razu skomentowała: „Pajączuś jest dzisiaj do dołu głową… do góry nogami!” 🙂