Jedna z dziwniejszych zabaw autorstwa Ewy: jesteśmy bułką z masłem. Ktoś nas gryzie. Trafiamy na język, do kubków smakowych, później spotykamy gruczoły ślinowe i razem ze śliną wędrujemy przełykiem do żołądka. Tam jesteśmy trawieni, rozkładani na różne mikroelementy i wraz z krwią wędrujemy do poszczególnych komórek.
Ewa przydzieliła role w tej zabawie. Jaka jest moja?
„Tłuszczyczek” .